☐ Karolina Gatzke

Pani Karolino kilka słów o sobie….

Nazywam się Karolina Gatzke. Urodziłam się w 1995 r. w Chojnicach. Jestem absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierunku grafika o specjalności grafika warsztatowa. W 2020 r. obroniłam dyplom z fotografii wykonany pod opieką dr hab. Zdzisława Mackiewicza, prof. UMK w Pracowni Grafiki Multimedialnej. Natomiast część uzupełniającą wykonałam pod opieką dr hab. Tomasza Barczyka, prof. UMK w Pracowni Litografii.

Jak zaczęła się Pani artystyczna pasja?

Rysuję odkąd pamiętam. Zaczęło się od postaci z bajek i komiksów, następnie tworzenie mangi i portretów. W szkole moje zeszyty zapełnione były rysunkami na marginesach. Pierwsze artystyczne kroki stawiałam na zajęciach plastycznych prowadzonych przez panią Aleksandrę Kosecką. Tam oddawałam się pasji rysowania i spędzałam miło czas w doborowym towarzystwie, starszych stażem artystów, dzięki którym mogłam się wiele nauczyć.

Pani zdolności są bardziej wrodzone czy wyuczone?

Pół na pół. Talent plastyczny z decydowanie u łatwił mi i przyspieszył proces nauki rysunku, jednakże moje obecne zdolności są efektem wieloletniej pracy. Najbardziej rozwinęłam swoje umiejętności na zajęciach w Chojnickim Centrum Kultury prowadzonych pod okiem pani Danuty Wolińskiej, oraz pani Wandy Żabińskiej. Dzięki tym paniom udało mi się przygotować na egzaminy praktyczne na studia.

Jaki jest Pani główny obszar zainteresowań w sztuce?

W tym momencie skupiam się głównie na grafice komputerowej, ponieważ chciałabym znaleźć pracę związaną z tą dziedziną. Jednakże zakres moich zainteresowań obejmuje również: rysunek, akwarelę, fotografię, litografię, projektowanie graficzne, animację, haft. Jeśli chodzi o tematykę prac to jest to głównie postać i portret.

A gdzie Pani szuka inspiracji?

Jeden ze sposobów polega na oglądaniu prac innych artystów na internecie lub podczas wystawy. Dzięki temu mogę poznać ciekawe rozwiązania techniczne, style, sposoby przedstawienia danego tematu. Gdy mam już pewien punkt odniesienia w postaci inspirujących obrazów lub zdjęć, eksperymentuję. Zazwyczaj nie mam w głowie obrazu tego jak będzie wyglądał efekt końcowy mojej pracy. Jeżeli już mam to na szczęście dziełem przypadku lub metodą prób i błędów wychodzi mi coś znacznie lepszego. Drugim sposobem jest obserwacja: natury, otoczenia, ludzi; słuchanie muzyki, czytanie książek. W takich momentach przychodzi mi do głowy mnóstwo pomysłów, co nie zawsze mnie cieszy, bo wolałabym np. skupić się na czytaniu przyjemnej lektury.

Ma Pani swoich idoli w sztuce?

Jako pierwszy przychodzi mi na myśl Kim Jung Gi. To niesamowite z jaką lekkością potrafi narysować rozmaite postaci, przedmioty i sceny z pamięci. Poza tym duże wrażenie zrobiły na mnie wystawy twórczości Davida Lyncha, oraz akwaforty Shoichiego Futami, obie zorganizowane w Toruniu. Nie mam listy ulubionych artystów. Uważam, że większość twórców bez względu na kierunek czy styl ma coś ciekawego do zaoferowania, czym można się zainspirować lub zachwycić.

Muzyka i sztuka chodzą parami. Czego Pani słucha?

Wszystkiego. To zależy od nastroju i czasu w moim życiu. Mogę przez miesiąc słuchać głównie muzyki filmowej, a już w następnym miesiącu hitów z lat 80-tych. Niezmienne od lat moim faworytem jest południowokoreański zespół BTS.

Ma Pani własną pracownię?

Za pracownię służy mi kawałek kąta w domu, który zagospodaruję sobie w momencie pracy. W czasie studiów korzystałam z pracowni litografii, oraz studia fotograficznego dostępnych w Katedrze Grafi ki na UMK.

Często organizuje Pani wystawy swoich prac?

W lipcu w Chojnickim Centrum Kultury odbyła się moja pierwsza wystawa indywidualna. Zaprezentowałam na niej litografie, które składały się na część uzupełniającą mojego dyplomu. Do tej pory brałam udział w około 10 wystawach

Gdzie można obecnie oglądać Pani prace?

Na razie swoje prace publikuję wyłącznie na Instagramiena profilu char_unnie. Wiele z moich ilustracji w tematyce mitologii słowiańskiej znajduje się w podręczniku do gry fabularnej „Przebudzenie bogów”. Starsze prace, z czasów szkolnych można zobaczyć w Liceum im. Filomatów Chojnickich. Na korytarzu, oraz (choć nie mam pewności czy wciąż tam wiszą) w sali od historii i bibliotece.

Co Pani uważa za swoje największe osiągnięcie w dotychczasowej pracy artystycznej?

Myślę, że jedno z moich większych osiągnięć to stworzenie wraz z grupą znajomych wspomnianego wcześniej podręcznika do gry gry fabularnej „Przebudzenie bogów”, który zyskał całkiem spore grono fanów.

Jakie ma Pani plany artystyczne na najbliższą przyszłość?

Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się zorganizować kolejną wystawę, tym razem cyklu fotografii.

A jak Pani wypoczywa? Jak ładuje ”akumulatory”?

Chyba nic tak nie naładuje akumulatorów jak dobry sen. Największym motorem do działania jest dla mnie chęć ciągłego rozwoju. Wiem, że muszę się jeszcze wiele nauczyć i nieustannie szlifować swoje umiejętności i bardzo się z tegopowodu cieszę.

A gdzie się Pani zaopatruje w materiały plastyczne?

Materiały zakupuję przez internet w profesjonalnym sklepie plastycznym. Jeśli chodzi o grafikę komputerową pracuję w programie Clip Studio Paint EX, oraz korzystam z tabletu Wacom Intuos S.

Co by chciała Pani powiedzieć chojniczanom?

Chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy w lipcu odwiedzili moją wystawę „Bez polotu”. Praca nad grafi kami, które składają się na tę wystawę pomogła mi pokonać lęk przed tworzeniem prac, które w moim mniemaniu były nie wystarczająco dobre. Obecnie rysuję nie przejmując się czy coś mi wyjdzie czy nie. Najważniejsze jest dla mnie to, że robię to co lubię. Do czego zachęcam również i Was. Strach przed porażką czy opinią innych osób nie powinien blokować nas przed działaniem. Życzę również chojniczanom miłego wypoczynku i pięknej pogody!

[ngg src=”galleries” ids=”161″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″ show_slideshow_link=”0″]