☐ 100 lat temu pisały o Chojnicach i pobliskich miejscowościach gazety pomorskie.
Dziennik Bydgoski, Numer 187. Bydgoszcz, sobota 26 sierpnia 1922.
~ Chojnice. „Głos ludu”, wychodzący w Czersku, donosi: aczkolwiek w ostatnim
czasie ujęto i osadzono w więzieniu urzędników kolejowych różnych kategorii
za szereg manipulacji i nadużyć kolei, powtarzają się wypadki kradzieży ponownie.
Świadczy to o braku poczucia obowiązkowego w służbie, co najwięcej daje
się zauważyć wśród urzędników kolejowych. Jako dowód niech służy ostatnia
kradzież kolejowa dokonana przez konduktorów pomocniczych: Franciszka Szopińskiego,
Franciszka Lewińskiego, Antoniego Łangowskiego, Józefa Łońskiego i Władysława Nagórskiego – wszyscy z Chojnic, którzy 10.6. bm. przywłaszczyli sobie 2 skrzynie tytoniu przeznaczone z firmy Goldfarb Starogard do Chojnic.
Wspomniani w drodze konwoju do Nakła rozbili skrzynię, wybrali znajdujący się tamże tytoń w ilości około 250 – 300 paczek o 50 gr. i podzielili go pomiędzy siebie. Każdy z nich otrzymał 50 – 60 paczek. Dla zatuszowania czynu powyrzucali próżne skrzynie z pociągu na przestrzeni między stacjami Mrocza-Kościerzyna pod Nakłem. Powyżej wymienionych ujęto i osadzono w więzieniu sądowym. Prawie wszystko odnaleziono podczas rewizji domowej w ich mieszkaniu, prócz Nagórskiego, który dla zatarcia śladów wywiózł skradziony tytoń do Rytla i zakopał na roli swego ojca. Powyższe zajście jest dość zrozumiałe, dla czego kolejarze utrudniają funkcjonariuszom Policji Państwowej wstępu na dworce kolejowe wbrew przepisom M. K. Z. Nadmienia się jeszcze, iż awantury te tu na kresach zachodnich w obliczu Niemców uważane będą jako prawdziwy obrazek polskiej gospodarki, która jest wodą na ich młyn, a to ten więcej, że kolejarze polscy ujmowali się za dyżurnym ruchu p. Nikau`em, który choć jest obecnie urzędnikiem polskim, na głowie ma czapkę niemiecką i począł urzędnikom policyjnym stawiać pytania niemieckie, pomimo, że żądali od niego aby mówiły językiem urzędowym, tj. polskim. – Czas najwyższy aby tym stosunkom kres położono!
(Zgon.) Dnia 17 sierpnia br. zmarł prezes tutejszego sądu okręgowego, b. adwokat i notariusz w Złotowie, świętej pamięci Leon Pytlik. Nieboszczyk był dobrym patriotą polskim i ogólnie szanowany dla zalet swego charakteru. N. o. w p.!
Słowo Pomorskie, Numer 175. Toruń, środa 2 sierpnia 1922.
~ Chojnice. (Aresztowanie) Aresztowano tu sklepową Marjannę Kreńską z Rytla w pow. chojnickim, zatrudnioną w sklepie firmy Balzer i Boris w Chojnicach. Dopuszczała się ona od dłuższego czasu kradzieży, wynoszą ze sklepu wymienionej firmy rozmaite towary, które ukrywała u swoich rodziców w Rytlu, aż wreszcie policja państwowa zwróciła na nią uwagę i urządziła rewizję domową w obecności właściciela rzeczy, który poznał je jako swoją własność. Wartość ich wynosi około 200 000 mk., poszkodowany otrzymał je z powrotem.
Słowo Pomorskie, Numer 178. Toruń, sobota 5 sierpnia 1922.
~ Tuchola. (Nowy burmistrz). Miasto nasze doczekało się nareszcie, po trzech latach oczekiwania, nowego burmistrza w osobie p. Saganowskiego z Chojnic. Pan S. jest dobrym Polakiem, dlatego też przy wyborze w radzie miejskiej wszyscy trzej Niemcy wstrzymali się od wyboru p. S.
Słowo Pomorskie, Numer 179. Toruń, niedziela 6 sierpnia 1922.
~ Chojnice. (Manifestacja narodowa). Na wiecu narodowym, odbyty w piątek 28 lipca w sali p. Januszewskiego po referatach pp. Sołtysiaka i red. Hoffmana przyjęto jednogłośnie wśród burzy oklasków następującą rezolucję:
My zebrani na wiecu narodowym w Chojnicach w dniu 28 lipca 1922 r., ostatnim a najważniejszym węźle kolejowym Polski zachodniej, uchwalamy w ogólnej liczbie 1000 osób co następuje:
Zważywszy, że od lat trzech targa polską bezład i brak głów rządzących; zważywszy że od lat trzech Polska pozostając pod wpływem partii lewicowych stacza się po pochyłości moralnej i materialnej;
zważywszy, że po linji dążeń stronnictw lewicowych pójść nie możemy, nie widząc dla Polski w rządach tych zbawienia; zważywszy, że dotąd w rządach Belwederu nie upatrujemy i dopatrzeć się nie możemy nic dla Polski korzystnego, dochodzimy do przekonania, że jedynie rządy stronnictw narodowych nam zbawieniem być mogą.
Dlatego wołamy:
Cześć marszałkowi sejmu p. W. Trąmpczyńskiemu, że przez lat długich trzy wytrwać umiał na trudnym stanowisku przewodnika niezgranego sejmu polskiego!
Cześć p. Korfantemu, że zdobył trudem i znojem w usiłowaniach 20-letnich Śląsk dla Polski!
Cześć gen. Broni Hallerowi, co w najtrudniejszych warunkach stutysięczne
stwarzać umiał armie!
Cześć tym wszystkim co idąc po linji narodowej głosowali za wotum nieufności dla p. Piłsudskiego!
Cześć wszystkim Polkom i Polakom, co nie dla sławy ani chwały ani prywaty
walczyli o dobro polski!
Potępiamy wszystkie partie i partyjki, co na polskość się nie zdobyły w chwili krytycznej, co nie umiały być charakterami gdy charakterów Polsce potrzeba było.
Cześć marszałkowi Trąmpczyńskiemu!
Cześć Korfantemu!
Cześć poległym!
Cześć tym, co dla Polski ofiarni każdej chwili być potrafią!
Cześć tylko i jedynie Polakom i Polakom!
Kresowcy z zachodniego najważniejszego węzła kolejowego Polski.
„Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”
W imieniu zebranych
Stefan Hoffman, przewodniczący
Prof. Stean Jastrzębiec Tobolski, sekret. Stan. Dolata. Łucjan Zaręba, ławnicy.
Rezolucja powyższa została wysłana na ręce p. marszałka Trąmpczyńskiego,
posła Korfantego, p. Piłsudskiego.
Słowo Pomorskie, Numer 185. Toruń, niedziela 13 sierpnia 1922.
~ Chojnice. (Otrucia). 7. bm. o g. 7 wiecz. otruła się przez za życie sublimatu p. Kazimiera Godlewska, służąca u kupca p. Churwen Marianna zam. przy ul. Dworcowej 60. Przywołany lekarz dr. Machowiński starał się przez przeszło 4 god. samobójczynie ratować. Niestety zażyta dawkę trucizny była za wielką. Powodem samobójstwa jest prawdopodobnie zawiedziona miłość.
Reklama