☐ Wszystko ma swój początek i wszystko ma swój koniec
Wiem, że brzmi to strasznie, ale zapewniam was, że nie jest tak źle. Owszem, muszę niestety zakończyć swoją misję „redaktora naczelnego” naszej gazety, ale gazeta będzie trwać i zapewniam was, że oddaję ją w najlepsze ręce jakie znam. Ale po kolei. W demokracjach parlamentarnych wybory są świętem demokracji i realizacją woli społeczeństwa, a na naszym szczeblu, woli mieszkańców powiatu chojnickiego. W kwietniu 2024 r. wybraliśmy w wyborach samorządowych: wójtów burmistrzów oraz radnych rad gmin i powiatów. W konsekwencji tych wyborów objąłem stanowisko wicestarosty powiatu chojnickiego. W tym miejscu jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy swoimi głosami przyczynili się do tego wyboru. Niestety mam świadomość, że zajmując takie stanowisko nie powinienem kształtować linii programowej czasopisma, którego celem jest, oprócz części kronikarsko-historycznej, rzetelne i obiektywne opisywanie życia miasta i powiatu. Dlatego numer czerwcowy jest ostatnim, który firmuję jako redaktor naczelny. Oczywiście nie opuszczę was czytelnicy chojniczanina.pl i będę pisał do kolejnych numerów felietony i zamieszczał materiały historyczne (oczywiście jeśli nowa redaktor naczelna mi pozwoli). Tak, nową redaktor naczelną chojniczanina.pl będzie kobieta – pani Maria Eichler. Jestem zdecydowanie przekonany, że lepszej osoby nie ma w tym mieście. Chojniczanka, absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Filomatów Chojnickich, ukończyła studia polonistyczne ze specjalnością teatrologia na UAM w Poznaniu. Nauczycielka i bibliotekarka w Zespole Szkół. Od 1993 r. dziennikarka „Gazety Pomorskiej”, a od 2003 r. kierowniczka redakcji w Chojnicach. Należała do NSZZ „Solidarność” oraz do Komitetu Obywatelskiego w Chojnicach. Od roku 1990, przez kolejne 14 lat, była redaktorem naczelnym „Gazety Chojnickiej”, pierwszej niezależnej gazety po okresie PRL-u. Członkini Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego oraz Towarzystwa Przyjaciół Muzeum. Od roku 2018 dziennikarka miesięcznika chojniczanin.pl.
Historia chojniczanina.pl rozpoczęła się w listopadzie 2010 roku kiedy wyszedł pierwszy numer. Przez kolejne miesiące, do czerwca 2014, ukazało się w sumie 40 numerów pisma. Na pierwszej stronie, pierwszego numeru, ówczesny redaktor naczelny Tomek Glaser napisał – nasz miesięcznik będzie źródłem informacji o wszystkim, co związane jest z naszym miastem. Będzie to gazeta o mieszkańcach i dla mieszkańców Chojnic i okolic. Kiedy po 1,5 rocznej przerwie w ukazywaniu się miesięcznika, reaktywowałem gazetę przyświecało mi to samo motto – „O Chojniczanach i dla Chojniczan”. Gazeta otrzymała podtytuł „Miesięcznik społeczno-historyczny” i taka od tego czasu jest też główna tematyka artykułów. Pierwszy numer nowej edycji, w odmienionej szacie graficznej i przebudowanym układem tematycznym, wyszedł w lutym 2016 r. Misją gazety jest „być” wiarygodnym źródłem informacji o tym co dzieje się w ratuszu i radzie miejskiej, a więc w organach które decydują o przyszłości miasta, o kierunkach jego rozwoju i o tym co dzieje się z pieniędzmi z naszych podatków. Zawsze starałem się, wraz z współpracownikami gazety, przybliżać czytelnikom społeczne problemy miasta, prezentować ludzi, którzy Chojnice „mają w sercu”, a jednocześnie sięgać do burzliwej historii naszego miasta. Przypominać niezwykłych chojniczan i doniosłe wydarzenia z przeszłości. Zawsze zachęcałem też byście tworzyli tą gazetę razem ze mną i zespołem redakcyjnym.
W tym miejscu muszę podziękować całej rzeszy współpracowników, pasjonatów lokalnej historii, samorządowców, artystów i regionalistów, którzy wraz ze mną tworzyli przez te wszystkie lata tą gazetę. Od samego początku, lub prawie, z gazeta współpracują: burmistrz dr Arseniusz Finster, dr Kazimierz Jaruszewski, dr Przemysław Zientkowski, Maria Eichler i Leszek Redzimski. Niewiele krótszy staż w gazecie mają: Andrzej Lorbiecki, Wiesława Gołuńska, Piotr Eichler i Bartosz Bluma. Ale na łamach naszego miesięcznika przez szereg kolejnych numerów pisali także: Krystian Reszczyński, Bogdan Kuffel, Mariusz Brunka, Adam Kopczyński i wielu, wielu innych. Wszystkim im za te prawie 9 lat współpracy serdecznie dziękuję. Oczywiście mam nadzieję, że pod nowym kierownictwem również znajdzie się dla nich odrobina miejsca. Gazeta jest bezpłatna, a cała redakcja pracuje „non-profit”. To, jak pisałem wcześniej, po prostu zespół zapaleńców i „chojnickich fanatyków”. Ale oczywiście nic nie jest za darmo. To znaczy, gazeta jest za darmo, ale jej druk już nie. Całkowitym źródłem finansowania gazety są reklamodawcy. Dlatego dopóty są reklamodawcy, dopóty będzie istniał chojniczanin.pl. Dlatego w tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować mojej rodzinie i moim przyjaciołom, którzy od pierwszego numeru gazety do dzisiaj, zamawiając reklamy finansują wydawanie gazety. Pominę kwestie personalne – oni wiedzą dobrze o kim mówię. Jednocześnie zwracam się do wszystkich, którym na sercu leży utrzymanie tej ostatniej drukowanej gazety na chojnickim rynku wydawniczym. Ogłaszajcie się, wykupujcie miejsce reklamowe i tym sposobem przyczyniajcie się do istnienia prasy chojnickiej. Pamiętajmy, że dzisiejsze, w naszym mniemaniu bezwartościowe gazety, staną się dla potomnych pierwotnym źródłem historycznym i dlatego dołóżmy wszelkich starań by z tego obywatelsko kronikarskiego obowiązku wywiązywać się jak najlepiej.
Redaktor naczelny Jacek Klajna
Reklama