☐ Kampania wrześniowa i nie tylko
Przypomnienie artykułu z wrześniowego numeru naszej gazety
I już po wakacjach. Dzieci wróciły do szkół. Wczesnym rankiem już słychać i widać ptaki szykujące się do wylotu do cieplejszych krajów. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że nieubłaganie zbliża się jesień.
W pierwszych dniach września nasza uwaga skupia się na obchodach 80-tej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Kilkanaście dni później – 17 września będziemy wspominać napaść drugiego z okupantów – Związku Radzieckiego. I tak na kilkadziesiąt lat Polska utraciła swoją niepodległość. W tym miejscu warto wspominać wszystkich tych, którzy zginęli w walce z okupantami. Cześć i chwała bohaterom!
Czeka nas również inna kampania. Chodzi oczywiście o kampanię wyborczą do polskiego Parlamentu. Znów nasze miasta zaleją się plakatami, billboardami, banerami i ulotkami kandydatów. Znów rozgorzeje walka na obietnice. Pytanie czy damy się nabrać, czy rzeczywiście pozwolimy sobie na uleganie marketingowi politycznemu? Jako politolog każde wybory oceniam również pod kątem tego jak poszczególne partie do nich podchodzą i jakie strategie realizują. Nasz system partyjny dąży ewidentnie do dwupartyjności. Prawo i Sprawiedliwość i Koalicja Obywatelska będą próbowały wykroić dla siebie jak największy kawałek z tego politycznego tortu. Czy znowu Prawo i Sprawiedliwość zwycięży? Czy ponownie będzie w stanie stworzyć samodzielny rząd? Liczę, że tak. Dlaczego? Uważam, że jest po temu kilka powodów:
- Jasny plan na przyszłość. Prawo i Sprawiedliwość to obecnie jedyna partia na polskiej scenie politycznej, która dysponuje konkretnie sprecyzowanym planem na kolejne lata. Programy gospodarcze rządu takie jak obniżenie podatków, podwyżki minimalnego wynagrodzenia, obniżka CIT pozwoliły na osiągnięcie i utrzymanie wysokiego wzrostu gospodarczego. Lokuje to nasz kraj w czołówce krajów UE. Szczególnie widoczne są efekty uszczelnienia systemu podatkowego, w tym wyłudzeń podatku VAT.
- Programy społeczne. Przed wyborami 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość obiecywało wprowadzenie Programu Rodzina 500+. Słowa dotrzymało. Likwidacja mafii VAT-owskiej pozwoliła zrealizować programy, na które wcześniej podobno „pieniędzy nie było i nie miało być”. Po raz kolejny niemożliwe okazało się możliwe. Programy Dobry Start, 13 Emerytura, podwyżki najniższych emerytur, darmowe leki Senior+ pozwoliły na poprawę sytuacji materialnej rodzin z dziećmi i seniorów. Dzięki tym programom diametralnie zmniejszyła się skala ubóstwa, co zyskało zresztą uznanie również na świecie.
- Nowoczesna i innowacyjna gospodarka. To co wyróżnia obecny rząd to długoterminowa perspektywa, w której Polska ma być silnym państwem, liczącym się na arenie międzynarodowej. Jednocześnie unowocześniana jest nasza gospodarka w oparciu o innowacyjne technologie. Po wielu latach faktycznego demontażu i wykorzystywania polskiej gospodarki przez inwestorów zagranicznych okazuje się, że nasze firmy potrafią skutecznie rywalizować na międzynarodowych rynkach. Ważna jest przewidywalność, którą obecny rząd od kilku lat wprowadza. Nie zrealizowały się marzenia opozycji, która miała nadzieję na kryzys gospodarczy. Hipokryzją jest życzyć niepowodzenia swojemu krajowi. No cóż…
- Społeczne zmiany cywilizacyjne dzieją się na naszych oczach. Wzrost aktywności środowisk LGBT+ (lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów) jest faktem. Różne próby wyrugowania religii z życia społecznego są widoczne coraz częściej. Laicyzacja obecna od lat w zachodniej Europie jest coraz bardziej widoczna w Polsce. Pytanie czy my musimy iść tą samą drogą? Uważam, że nie. I nie chodzi tu wcale o odmienianą przez wszystkie przypadki mowę nienawiści czy ograniczenie czyjejś wolności. Pamiętajmy, że wolność ma swoje granice tam, gdzie narusza wolność innych.
Na koniec zadam pytanie – czy wszystko jest tak pięknie? Pewnie, że nie! Jest jeszcze wiele obszarów życia społecznego, które wymagają reform. Spójrzmy choćby na sądownictwo. Każdy z nas może podać przykłady, które potwierdzą konieczność jego reformy. Dotychczasowe próby reform spotkały się z oporem środowisk sędziowskich i opozycji. Totalna opozycja wywiesiła na sztandarach rzekome łamanie konstytucji. Czy tak jest w rzeczywistości? Niech każdy odpowie sobie sam, czy rzeczywiście nasze swobody w ostatnich latach zostały ograniczone? Czy nie możemy manifestować swoich poglądów? Nic takiego się nie stało. Żyjemy w wolnym państwie prawa. Zastanówmy się głębiej, skąd te wściekłe niekiedy ataki opozycji? Moim zdaniem takie niestety są koszty samodzielnych rządów i dążenie do głębokich reform. Każda zmiana budzi opór. Rząd Prawa i Sprawiedliwości jest pierwszym rządem po 1989 roku, który ponosi pełną i samodzielną odpowiedzialność za prowadzoną politykę. Wcześniej wszystkie rządy musiały się władzą dzielić z koalicjantami. To zawsze usprawiedliwiało kompromisy i brak realizacji trudnych reform. Obecnie rządzący pokazali, że mają odwagę i determinację do realizacji koniecznych zmian. Nie odbywa się to bez błędów i potknięć. Ale komu się one nie zdarzają? Pamiętajmy o tym!
Życzę Państwu dobrych wyborów tej jesieni.
Reklama