Michał Leszczyński

Panie Michale kilka słów o sobie….

Urodziłem się i mieszkam w Chojnicach. Mam żonę i dwóch synów. Uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 1 a później do ,,Siódemki’’. Jestem też absolwentem Liceum Ogólnokształcącego im. Filomatów w Chojnicach. Ukończyłem studia muzyczne na Uniwersytecie im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, oraz plastyczne studia podyplomowe na Uniwersytecie Warmińsko – Mazurskim w Olsztynie. Jestem nauczycielem muzyki i wicedyrektorem w Szkole Podstawowej nr 1 w Chojnicach. Jestem też współtwórcą i wiceprezesem stowarzyszenia „Julian’’ działającego przy naszej szkole oraz członkiem stowarzyszenia Centrum Kultury ,,Podziemia’’ w Chojnicach. Wielokrotnie zasiadam w jury przeglądów wokalnych. Udzielam się też muzycznie w Kamieniu Krajeńskim, gdzie przy kolegiacie prowadzę chór dorosłych ,,Petrus et Paulus’’ oraz scholę młodzieżową ,,Hosanna’’.

Jak zaczęła się Pana artystyczna pasja?

Moje zainteresowania plastyczne i muzyczne sięgają dzieciństwa. Ponieważ mój najstarszy brat Stanisław zajmował się rysunkiem i malarstwem amatorsko, ja lubiłem przebywać z nim i obserwować jak maluje. To mnie bardzo wciągało i inspirowało. To właśnie on był moim pierwszym ,,nauczycielem’’. W szkole podstawowej uczęszczałem na zajęcia koła plastycznego i fotograficznego prowadzonego przez nauczyciela plastyki p. Jana Łosińskiego. Rysowałem też trochę w okresie Liceum. W tym okresie powstał poczet – portrety słynnych matematyków, które wisiały w sali matematycznej. Później plastyką zajmowałem się dorywczo, gdyż jako nauczyciel muzyki większość czasu i energii poświęcałem na muzykę i pracę w szkole. Jestem organizatorem licznych koncertów, przeglądów, imprez muzycznych i kulturalnych dla dzieci i młodzieży na terenie szkoły i miasta m.in. przeglądu piosenki religijnej „Credo’’, przeglądu piosenki patriotycznej „Cześć polskiej Ziemi’’, oraz przeglądu piosenki obcojęzycznej „Euro – Song”. Praca w szkole z dziećmi i młodzieżą pochłania wiele czasu i energii, ale daje też wiele satysfakcji, a osiągnięcia artystyczne absolwentów cieszą i potwierdzają sens naszej pracy.

Pana zdolności są bardziej wrodzone czy wyuczone?

Myślę, że zdolności są wrodzone zarówno muzyczne jak i plastyczne, ale bez podstaw teoretycznych oraz pracy i ciągłego rozwijania nie będzie efektów. W tym celu skończyłem plastyczne studia podyplomowe, a obecnie raz w tygodniu uczęszczam na zajęcia z rysunku i malarstwa w Gdańskiej Szkole Artystycznej. Staram się uczestniczyć w wystawach. Uczę się też podpatrując innych artystów i malujących kolegów.

Jaki jest Pana główny obszar zainteresowań w sztuce?

Staram się podejmować różne tematy: pejzaż, portret, martwa natura, postać. Czasami też zajmuję się kopiowaniem. Jeśli chodzi o techniki to głównie jest to rysunek i malarstwo akrylowe.

A gdzie Pan szuka inspiracji?

Inspiracje można znaleźć wszędzie, obserwując ludzi, przyrodę, architekturę itp. Sztuka to przede wszystkim umiejętność patrzenia i interpretacji rzeczywistości. Prawdziwy artysta z banalnego tematu potrafi stworzyć dzieło. Jeden z wybitnych artystów powiedział, że trudniej namalować pudełko zapałek niż bitwę. I to chyba jest klucz do prawdziwej twórczości.

Ma Pan swoich idoli, ulubione kierunki artystyczne?

W młodości bardzo mnie interesowało malarstwo realistyczne (np. obrazy malarzy holenderskich, flamandzkich), później zafascynowany byłem surrealizmem ( Dali, Beksiński) oraz malarstwem symbolicznym. Zainteresowałem się też malarstwem impresjonistów, kubistów. Dziś staram się poznawać różne style, kierunki i różnych artystów. Sztuka nie ma być tylko odwzorowaniem rzeczywistości, bo to doskonale oddaje np. fotografia, ale ma być przetwarzaniem, interpretacją otaczającego świata i wywoływaniem emocji.

Muzyka i sztuka chodzą parami. Czego Pan słucha?

Jestem otwarty na różne kierunki muzyczne. Najważniejsze aby była to muzyka wartościowa od strony muzycznej i tekstowej jeśli chodzi o piosenki. Staram się nie ograniczać. Mam wielu ulubionych kompozytorów, zespoły i wokalistów. Interesuje mnie także muzyka wokalna, chóralna. Staram się również być na bieżąco z muzyką rozrywkową. Ale najbliższa mi jest muzyka klasyczna albo z pogranicza muzyki rozrywkowej i klasycznej. Podczas malowania słucham najczęściej muzyki instrumentalnej, filmowej.

Ma Pan własną pracownię?

Tak. Mam pomieszczenia mieszkalne w piwnicy, gdzie mam pracownię plastyczną, muzyczną, kino domowe.

Gdzie można oglądać obecnie Pana prace?

Moje obrazy i prace są najczęściej u osób prywatnych. Jeden obraz znajduje się u krewnych w USA. W kościele Misjonarzy Ducha Św. w Chojnicach znajduje się portret bł. O. Daniela Brottier mojego autorstwa. Jestem także autorem grafik do tomików poezji chojnickich poetów: Jacka Studzińskiego i Eugeniusza Stormana.

Co Pan uważa za swoje największe osiągnięcie w dotychczasowej pracy artystycznej?

Myślę, że prawdziwe osiągniecia i realizacje dopiero są przede mną. Gdyż od roku plastyką zacząłem się zajmować dość systematycznie i to głownie za sprawą zajęć w Gdańsku.

Jakie ma Pan plany artystyczne na najbliższą przyszłość?

Przygotowywana jest wystawa zbiorowa w Gdańsku uczestników zajęć Gdańskiej Szkoły Artystycznej. Planuję też w tym roku zorganizowanie wystawy w Chojnicach, aby podzielić się moją skromną twórczością z mieszkańcami.

Jak Pan wypoczywa? Jak ładuje ”akumulatory”?

Słuchając muzyki, czytając książki, oglądając dobre filmy. Lubię spotkania z przyjaciółmi, kolegami o podobnych zainteresowaniach. Bardzo też lubię podróżować i zwiedzać ciekawe miejsca w Polsce i za granicą z których przywożę mnóstwo ciekawych zdjęć i filmów, które być może staną się też inspiracją do twórczości plastycznej.

Gdzie się Pan zaopatruje w materiały plastyczne?

Niektóre materiały można zakupić w sklepach, hurtowniach z materiałami biurowymi w Chojnicach, ale większe możliwości zakupu daje internet, bo w Chojnicach nie ma sklepu z prawdziwego zdarzenia dla artystów.

Co by chciał Pan powiedzieć chojniczanom?

Drodzy Czytelnicy ,,Chojniczanina’’. Rozwijajmy nasze pasje, hobby, talenty (niekoniecznie muszą to być pasje i hobby artystyczne). Spełniajmy nasze marzenia, bez względu na wiek, bo marzenia nigdy się nie starzeją , są wiecznie młode. Rysujmy, malujmy, piszmy, grajmy, fotografujmy… nawet choćby do szuflady, bo najważniejszy jest sam akt tworzenia, kreowania, który pozwala dostrzec i utrwalać to czego inni nie widzą. Pasje, hobby ubogacają i uwrażliwiają człowieka, przenoszą w inną rzeczywistość, dają relaks i oddech od często zabieganej rzeczywistości dzisiejszego świata. Zacznijmy już dziś rozwijać swoje pasje, talenty i realizować marzenia, bo jutro – to znaczy nigdy. Życzmy też sobie abyśmy przetrwali pandemię i wszystko wróciło do normalności, również w dziedzinie kultury i sztuki.

[ngg src=”galleries” ids=”158″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″ number_of_columns=”2″ show_slideshow_link=”0″]

przez Redakcja Chojniczanin.pl

Reklama

pompy ciepła chojnice

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.