Zaorać cmentarz żołnierzy radzieckich?

4 kwietnia na sesji Rady Miejskiej wniosek Zdzisława Januszewskiego (PiS) o zamalowanie czerwonych gwiazd na cmentarzu żołnierzy radzieckich wywołał emocjonalną dyskusję. I pytanie o przyszłość tej nekropolii.

Do tej pory miejsce spoczynku czerwonoarmistów poległych podczas zdobywania miasta w 1945 r. było otoczone szacunkiem i chronione, zadbane tak, jak przystało na cmentarz. Co roku 14 lutego przedstawiciele władz miejskich oddawali tu hołd zabitym żołnierzom, co spotykało się z ogromną krytyką ze strony przeciwników burmistrza Arseniusza Finstera.

Na sesji, po wniosku Zdzisława Januszewskiego, nieoczekiwanie można było usłyszeć z ust samego burmistrza, że trzeba się głęboko zastanowić nad przyszłością tego cmentarza. Z sugestią, że można by szczątki przenieść, np. na cmentarz komunalny. Ta wolta jest zrozumiała w kontekście wojny w Ukrainie i okrucieństw żołnierzy rosyjskich wobec ludności cywilnej. Ale czy aby na pewno przemyślana?

Nie ruszajmy zmarłych

O tym mówił na sesji radny Bogdan Kuffel, zaznaczając, że jego rodzina doświadczyła w 1945 r. od Rosjan wszelakiego zła, jednak protestując przeciwko zamachowi na cmentarz. – To jest cmentarz – mówił. – Wojenny, w gestii wojewody. Nie ruszajmy zmarłych. To będzie dla Rosjan pretekst, żeby u nich niszczyć nasze nekropolie.

Radni, Bartosz Bluma i sam wnioskodawca byli skłonni przyjąć tę argumentację, że warto się jeszcze zastanowić nad kolejnymi krokami wobec cmentarza, a nie działać pochopnie. Tymczasem Stanisław Kowalik i Kazimierz Jaruszewski, powołując się na precedens przenoszenia szczątków z cmentarza ewangelickiego, byli za tym samym wobec cmentarza żołnierzy radzieckich.

– Ludzie, żyjemy w XXI w. – oponował Kuffel. – Chcecie tu zrobić teren inwestycyjny? Jestem przeciw. Moralnie mam mieszane uczucia. Gwiazdy do wycięcia

Po kolejnej wymianie zdań wniosek radnego Januszewskiego został nieco zmodyfikowany – ogrodzenie ma być poddane renowacji, czerwone gwiazdy znikną. A ciąg dalszy dyskusji o cmentarzu najprawdopodobniej już na majowej sesji RM, chyba że w kuluarach zapadną inne decyzje.

Trudno komentować pomysł likwidacji cmentarza. Nawet jeśli chodzi o cmentarz żołnierzy radzieckich, odpowiedzialnych często za gwałty i mordy w czasie wyzwalania Pomorza. Może miarą naszego człowieczeństwa jest także szacunek dla miejsc spoczynku? Może lepiej, żebyśmy nie byli barbarzyńcami? Nie naśladowali tych, których teraz potępiamy?

Na Litwie wymyślono pomysł, co zrobić z pomnikami czasów stalinizmu. Nie rozbito ich w pył. Tylko zrobiono muzeum, by edukować, że były kiedyś takie straszne czasy i tacy źli ludzie. Może taka edukacja przydałaby się też w Chojnicach.

Tekst i fot. Maria Eichler

przez redakcja

Reklama

pompy ciepła chojnice

Jedna odpowiedź do “Zaorać cmentarz żołnierzy radzieckich?”

  1. wnerwiony pisze:

    A nie lepiej zaorać resztki mózgów tych wnioskodawców? Będzie lepszy pożytek….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.