☐ 100 lat temu pisały o Chojnicach
100 lat temu pisały o Chojnicach i pobliskich miejscowościach gazety pomorskie.
Gazeta Gdańska, numer 221. Gdańsk, niedziela 2 października 1921
~ Chojnice. (Duże ofiary płomieni). Ogień wybuchł w domu p. Lissau krótko po godz. 12 w nocy. Spaliło się poddasze, na którem mieszkała rodzina Güntherów. Niestety p. G. oraz jego dziecko stali się pastwą płomieni, zaś żona jego również ciężko poparzona ratowała się skokiem z drugiego piętra. Odstawiono ją, jako też zwęglone zwłoki jej męża i dziecka do domu chorych. Ogień wybuchł u pp. Güntherów, w jaki sposób, nie wiadomo.
Gazeta Gdańska, numer 224. Gdańsk, czwartek 6 października 1921
~ Mokre. (Tajemnicze zabójstwo wachmistrza W. P.) Na szocie między Mokrem a Krasinem znaleziono zwłoki wachmistrza Macieja Ulatowskiego z Karasina. Strzał pochodzi z karabinu wojskowego. Śledztwo w toku.
~ Sępolno. (Stosunki szkolne.) „Gaz. Tor.” pisze o stosunkach szkolnych w Sępolnie: Kierownikiem szkoły wydziałowej jest ks. Wojciechowski. Przy rozpoczęciu roku szkolnego były 4 siły nauczycielskie niemieckie i 3 polskie i (włącznie z kierownikiem).
Polska szkoła wydziałowa składa się z szkoły przygotowawczej (3 oddziały w jednej klasie) i 2 klas wydziałowych. Tymczasowo więc byłyby 3 siły starczyły na uruchomienie szkoły polskiej.
Ks. Wojciechowski byt przecież innego zdania. Uruchomił wszystkie klasy niemieckie, i przydzielił siłom polskim niemieckie lekcje w szkole niemieckiej, w tem sobie giografję i łacinę z jednym chłopcem niemcem, jednemu nauczycielowi greckie z jednym chłopcem a drugiemu rachunki. By jednakowoż rodzice polscy byli spokojni, zatrudnia jeden z polskich nauczycieli dzieci polskich przez 1 lekcję w oddziale wydziałowym a przez 2 lekcje w oddziale przygotowawczym, ks. Wojciechowski udziela przez 1 lekcje francuskiego.
Rozkładu godzin dla polskiej szkoły nie wypracował, uniewinniając się brakiem polskich sił nauczycielskich. Niemieccy ewangelicy^ i katolicy pobierają naukę religji, polskie dzieci nie.
Rodzice dziatwy polskiej zamierzają wobec tak marnie urządzonej szkoły polskiej dzieci swe przepisać do uruchomionej szkoły niemieckiej, by nie wałęsały się po ulicy.
Przy dobrej woli ks. kierownika można było szkołę polską nawet z trzema nauczycielami uruchomić. Może Kuratorjum szkolne poczyni kroki, by krzywda dziejąca się na kresach dzieciom polskim, została jak najprędzej usunięta.
Gazeta Gdańska, numer 226. Gdańsk, sobota 8 października 1921
~ Czersk. (Nowa apteka polska). Nareszcie stało się zadosy
ogólnemu życzeniu ludności Czerska i okolicy przez urzędowe wydanie koncesji na założenie nowej apteki,, która tak bardzo była nam potrzebną. W tych dniach bowiem uruchomił już dawniej dobrze nam znany, rodak nasz p. aptekarz i chemik dr. Jan Piotrowski z Grudziądza swą aptekę „pod Lwem” w Czersku przy ulicy Kościuszki nr. 6.
~ Brusy. (Bolszewickie ceny mieszkaniowe). Za jeden pokoik na poddaszu zażądał jeden z tutejszych gospodarzy 2.500 mk. miesięcznie, t. j. rocznie 30.000 mk., co na Brusy jest stanowczo ceną paskarską.
Gazeta Gdańska, numer 227. Gdańsk, niedziela 9 października 1921
~ Tuchola. (Choroba ks. Wegnera). Od długiego czasu zachorował ks. kanonik Wegner na ciężka chorobę żołądkową i znajduje się od kilku tygodni w klasztorze św. Boromeusza w Chojnicach.
~ Raciąż, pow. tucholski. (Pierwsza kom. św.) W niedzielę, 2. października przystąpiło około 60 dzieci polskich do Stołu Pańskiego. Uroczyste nabożeństwo odprawił ks. proboszcz Siegmund.
~ Gutówiec (Przemycanie do Niemiec). Firma Brambach, której właściciel mieszka w Gdańsku, okrada w ten sposób Polskę, że wysłała po zakazie wysyłki balów 4 wagony za granicę, i to w ten sposób, że włożyła takowe na spód, przykrywszy deskami, ażeby cło było tańsze. Te same rzeczy dzieją się podobno i w Czersku i Rytlu.
Gazeta Gdańska, numer 230. Gdańsk, czwartek 13 października 1921
~ Chojnice. (Koncert Kuryłły.) Za staraniem Tow. Oświaty „Pomorze”, w sobotę o godz. 8 wiecz. odbyt się w auli gimnazjum zapowiedziany koncert Adama Kuryłło, znanego zaszczytnie w świecie muzycznym skrzypka-wirruoza. Licznie tu zebrana publiczność przysłuchiwała się z zachwytem i zapartym oddechem czarującym tonom, wydobyłem z instrumentu ręką mistrzowską niepośledniego artysty. A do podniesienia tego nastroju przyczynił się niemało akompanjament na fortepianie p. Marji Lipińskiej. To też za każdą odegraną sztuką obdarzono artystę burzą oklasków a gdy ostatnią skończył, oklaskom nie było końca, tak iż zmuszono go do powtórzenia jej.
Gazeta Gdańska, numer 231. Gdańsk, piątek 14 października 1921
~ Chojnice. (Niemcy a wybory.) W tych dniach odbyło się na sali p. Engla zebranie wyborcze, zwołane przez „Deutschtumsbund”. Zagaił je radca miejski p. Rhode wyjaśniając cel zebrania, poczem wygłosił dłuższą przemowę o obecnych stosunkach fabrykant maszyn Schulz, krytykując niektóre zarządzenia władz naszych a mianowicie żaląc się na to, że od kandydatów niemieckich do rady miejskiej żąda się, aby potrafili mówić i pisać po polsku. Odezwały się glosy hańba! Nie należy się jednak tem zniechęcać, ale brać udział w wyborach i wyszukać kandydatów, którzy by potrafili władać językiem polskim. Następnie przeczytano listę z takowymi i wzywano do wymienienia dalszych kandydatów. Przede wszystkiem postawiono na listę kandydatów niewiasty umiejące po polsku a będące żonami Niemców np. zony E. i O. Weilanta. Ubolewano, że socjaliści niemieccy postanowili złączyć się z polskimi. Na koniec wzywano, aby każdy wyborca niemiecki przejrzał listy wyborcze, czy jest zapisany i to dobrze zapisany i aby spełnił swój obowiązek wyborczy.
~ Tuchola. W sobotę odbyło się tu nadzwyczajne zebranie Zw. Lud. Nar. w celu omówienia wyborów do Rady Miejskiej. Zebranie zagaił o godz. 8 p, Zieliński w zastępstwie przewodniczącego p. Zatorskiego, którego uniewinnił, sekretarzem wybrano kol. Maruma. Referat na ten temat narodowy wygłosił red. p. St. Kunz z Grudziądza, zachęcając obywatelstwo do zgodnej pracy, wykazując, że można się pogodzić, o ile by się tylko chciało. W dyskusji przemawiali pp. Szpiter, Karwat, Maruń, Górny, Lamparski i stanęło na tem, że wybrano ścisłą komisję i to p. b. burmistrza Rzękowskiego, burmistrza Lamparskiego, dyr. Wawrzyniaka i Szpitera, która ma zwołać obywateii, by się zgodzono na jedną listę polską, o ile N. P. R. się nie zgodzi, to uchwalono iść zgodnie wszyscy Polacy obywatele razem. Niewątpliwie, że patrjotyczne obywatelstwo tucholskie bez względu do jakiego stronnictwa należy, poprze tą inicjatywę.
Gazeta Gdańska, numer 234. Gdańsk, wtorek 18 października 1921
~ Chojnice. (Koncert). Wczoraj wieczorem odbył się na sali p. Engla koncert urządzony przez kwartet braci Greulich z Poznania. Sala była przepełniona publicznością, która z wielkiem zainteresowaniem i z zapartym oddechem przysłuchiwała się czarującym tonom muzyki smyczkowej. Jednem słowem koncert wypadł znakomicie i pozostawił u nas miłe wspomnienie.
Gazeta Gdańska, numer 234. Gdańsk, wtorek 18 października 1921
~ Chojnice. (Z życia miasta. Sądownictwo). Egzamin na podsekretarzy sądowych złożyli dnia 11. i 12. 10. br. przed komisją egzaminacyjną przy tut. sadzie okręgowym kandydaci: Wacław Kurzętkowski, Edmund Lemańczyk i Stanisław Panglisz z Chojnic, Machajewski z Czerska i Włoszczyński z Tucholi.
Gazeta Gdańska, numer 239. Gdańsk, niedziela 23 października 1921
~ Zmiany w dyslokacji wojsk pomorskich. (Pułk kaszubski do Chełmży, Chojnic i Tucholi). Niedawno temu donosiliśmy o zamierzonej translokacji pułków toruńskich do Małopolski. Pierwotnych zamiarów atoli obecnie zaniechano ze względów oszczędnościowych. Jedynie pułk kaszubski zostaje rozdzielony i przeniesiony do Chełmży, Tucholi i Chojnic, a zamiast kadry marynarki, którą wysłano do Świecia, nadejdzie w tych dniach do Torunia 8 p. saperów.
Gazeta Gdańska, numer 241. Gdańsk, środa 26 października 1921
Chojnice. (Dlaczego towar nie tanieje.) „Dzien. Chojn.” pisze: Od kilku dni notują giełdy znaczną zwyżkę marki polskiej. Logicznem następstwem tego faktu powinien być równomierny spadek cen towarów, szczególnie importowanych. Dzięki jednak zmowie, istniejącej wśród hurtowników, prawie wyłącznie żydów, czekamy dotąd daremnie na zniżkę. Podamy tu szczegół, który zawdzięczamy kilku osobom, należącym do naszego świata kupieckiego. Mianowicie cena wosku importowanego z Niemiec wynosi 5 mk. niem. za klg., włączając cło itd., więc po obecnym kursie 160 mk. polsk. Otóż pewien hurtownik żydowski w Warszawie żąda za wosk świeżo sprowadzony od jednej z naszych fabryk pasty do obuwia 450 mk. za klg. Wosku! Oto typowy przykład sztucznego podtrzymywania wysokich cen. Nie można przy tej sposobności pominąć roli, którą odegrał w przyczynach wzrostu drożyzny gorączkowy popyt towarów ze strony naszej publiczności. Podobno są ludzie, którzy poczynili zakupy towarów łokciowych itp. na dziesięć lat! Zrozumiejmy wreszcie, że jedynie wstrzymanie się od zakupów niepotrzebnych i jak największe ograniczenie potrzeb chwilowych zmusić może hurtowników żydowskich do pozbywania się zapasów po zniżonych cenach. Jest to bodaj jedyna droga do uzdrowienia stosunków na rynku towarowym, droga którą publiczność we Francji, Anglji i innych krajach obrała już oddawna ze znakomitym skutkiem. Zatem nie narzekajmy, nie traćmy czasu na płonnych dyskusjach, lecz zabierzmy się nareszcie do czynu!
Gazeta Gdańska, numer 242. Gdańsk, czwartek 27 października 1921
~ Grupa Górna, (Napad – morderstwo – nierząd.) Onegdaj przybyły tu z Chojnic dwie siostry celem odwiedzenia swego brata odbywającego służbę przy wojsku. W międzyczasie brat ich został przeniesiony do Grudziądza, o czem siostry nie wiedziały. W czasie czekania na pociąg celem powrotu do Chojnic w pobliżu stacji kolejowej napadnięte zostały przez trzech bandytów w ubraniach wojskowych bez odznak (a więc zdemobilizowanych) którzy obrabowali je z gotówki, żywności itp. nawet chcieli zabrać im ubrania a potem pozostawić rago, jak je Pan Bóg stworzył. Na szczęście u jednego z bandytów odezwało się sumienie i nie pozwolił na wykonanie tego wstrętnego zamiaru. Na dworcu kolejowym w Grupie Górnej zaopiekowała się obrabowanemi siostrami publiczność i policja, która rozpoczęła poszukiwania za bezczelną spółką bandycką.
Słowo Pomorskie, Numer 240. Toruń, czwartek 20 października 1921
~ Chojnice. (T. O. L.). W czwartek 13 b. m. odbyło się zebranie T. O. L. miasta Chojnice. Ze sprawozdania bibliotekarki pani Ireny Długołęckiej wynika, że biblioteka miejska T. O. L. posiada 404 tomy, liczba członków wzrosła do 100, w kasie jest przeszło 13 000 marek. Postanowiono wynająć lokal ażeby urządzić czytelnię. Koszta urządzenia czytelni oblicza się na 100 000 marek. Magistrat przyrzekł subwencję na ten cel. Resztę kosztów pokryją składki które przyjmują p. Grochowski i p. Stammowa.
~ Tuchola. (Wysyłka gęsi i drzewa do Niemiec). W „Dzienniku Chojnickim” czytamy. Z Tucholi wysyła się, jak się dowiadujemy, wielką ilość gęsi do Gdańska i do Niemiec. Handlarze płacą 1000 do 1100 marek za sztukę i więcej – Ciekawiśmy, kto te gęsi skupuje i dlaczego rząd udziela pozwolenia na wywóz gęsi do Gdańska i Niemiec kiedy my sami żywności zanadto nie mamy, przeciwnie panuje to szalona drożyzna? Co to za gospodarka? Czas, aby temu kres położono, bo przez to panuje tylko rozgoryczenie i niezadowolenie wśród ludności.
Dalej donoszą, że wycina się tam lasy w wielkich rozmiarach. Podobno nawet takie lasy się wycina które dopiero po 25 latach miały być wycięte. Brak poprostu słów na takie postępowanie i prawie wierzyć się nie chce że to możliwe. A przytem wątpimy aby ludność z tego wiele co dostała, inaczej nie musiałaby panować taki brak opału i taka drożyzna. Większa część drzewa zapewne także wysłana zostanie do Gdańska i Niemiec.
Słowo Pomorskie, Numer 243. Toruń, sobota 22 października 1921
~ Chojnice. (Licytacja koni). Jak donosi starostwo chojnickie odbędzie się we wtorek dnia 25 bm. na placu Piastowskim licytacjach koni prywatnych.
Słowo Pomorskie, Numer 248. Toruń, sobota 29 października 1921
~ Czersk. (Nowe towarzystwa). W niedzielę 23 bm. odbyło się w Czersku zebranie celem założenia Towarzystwa b. jeńców jako osobnego oddziału Towarzystwa wojaków „Straż” do którego przeszło 50 rodaków przystąpiło. Po przyjęciu ustaw towarzystwa i wyborze zarządu postanowiono uruchomić w komisje: gospodarczą, propagandy i oświaty; poczem uchwalono jako obchód narodowy, wieczornicę ku czci powstania listopadowego i urządzenie gwiazdki dla wdów i sierot b. jeńców.
Reklama