Krzysztof Makowski .. Człowiek rozmawiający z robotami

Panie Krzysztofie … jest Pan bezsprzecznie osobą, która, w tym czym się z pasją zajmuje, że tak powiem, przeszła rubikon. Dochodzą mnie głosy, że rozmawia Pan z robotami … – i co Pan na to?

Brzmi to i dla mnie interesująco. Odpowiem tak: związałam się zawodowo i twórczo z zaawansowaną mechaniką, automatyką, projektowaniem i budową maszyn stąd i konieczność zrozumienia wszelkich zasad tym kierujących.

Używając w pracy zawodowej sprzętu pomiarowego w różnych dziedzinach metrologii, począwszy od badań elektrycznych, warunków środowiskowych jaki i fizykochemicznych i mikrobiologicznych zmuszony zostałem do rozumienia wszelkich zachodzących w nich przemian.

Pomaga mi przy tym moje laboratorium, które na przestrzeni lat wyposażyłem między innymi w foto spektrometry i analizatory procesowe w oparciu o które zrozumiałem nie jeden proces zachodzący w badanych przez mnie urządzeniach.

Większość kolekcji to aparatura która ma przeszło 100 lat i nadal jest w pełni sprawna elektrycznie. Piękno tych przyrządów, jak już wspomniałem jest w mistrzowskim wykonaniu. Począwszy od obudowy która w przypadku moich zbiorów najczęściej wykonana jest z drewna. Spoglądając lub biorąc do ręki wyobrażam sobie jak wiek temu inżynier sięgał po przyrząd i badał parametry elektryczne obwodów, które konstruował lub badał w celu ich naprawy. Niektóre eksponaty przywiozłem mając okazję podróżować po całym świecie z podróży służbowych.

Niech pan nam o jakim przyrządzie, który pana zafascynował opowie coś bliżej.

Moją kolekcję tworzą nie tylko przyrządy elektryczne ale też dzieła sztuki w postaci urządzeń mechanicznych. Takim przykładem jest kalkulator Curta. Kalkulator CURTA to historyczny mechaniczny kalkulator, który był popularny w latach 40. i 50. XX wieku. Został wynaleziony przez Curta Herzstarka, austriackiego inżyniera, przed II wojną światową, ale jego rozwój został przerwany przez wojnę. Po wojnie, Herzstark został uwięziony w obozie koncentracyjnym, gdzie przedstawił swoje pomysły na kalkulator CURTA. Dzięki temu uniknął śmierci, ponieważ jego życie zostało oszczędzone w zamian za obietnicę przekazania wszystkich swoich pomysłów po zakończeniu wojny.

Kalkulator CURTA jest uznawany za jedno z największych osiągnięć w dziedzinie mechanicznych kalkulatorów. Jest on mały, przenośny i działa na zasadzie mechanicznego systemu przekładni. Umożliwiał szybkie i precyzyjne obliczenia matematyczne, co czyniło go bardzo przydatnym narzędziem dla naukowców, inżynierów i matematyków tamtych czasów. Kalkulatory CURTA są obecnie bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów zabytkowych urządzeń, ze względu na swoją unikalną konstrukcję i historyczne znaczenie. Są one również cenione przez entuzjastów matematyki i technologii jako symbol innowacji i wytrwałości ludzkiego umysłu.

Budowa kalkulatora CURTA jest niezwykle precyzyjna i skomplikowana, co sprawia, że jest to nie tylko przyrząd do obliczeń, ale również dzieło sztuki inżynieryjnej. O jego skomplikowanej budowie świadczy fakt, że składa się z ponad pięciuset dwunastu części mechanicznych.

Kalkulator CURTA z roku 1962

Tak jak Pana słucham to przemawia przez pana fascynacja taka jakby pan świata normalnego, poza tym co pan robi, nie zauważał.

Tak, to w dużej mierze prawda. Fascynacja towarzyszy mi całe życie. Ot, przykład stare przyrządy analogowe. Niby nic a potrafię godzinami je obserwować. Już samo ich wykonanie mnie zastanawia i fascynuje. Zawsze intrygowało mnie co w nich żyje, że w odpowiednich warunkach zaczynają żyć, pokazywać, wskazywać coś co na nie oddziałowywuje. To był początek mojej przygody w której uczyłem się elektryczności. Prawdopodobnie w tamtym okresie dzieciństwa, bo tak to można nazwać, rozpoczął się proces mojego kolekcjonerstwa. Stąd od kilku dekad kolekcjonuje przyrządy pomiarowe i ciekawostki jak to nazywam z techniki antycznej.

Oryginalny spektometr z 1886 roku
Prezentacja działania spektrometru

Widzę, że wystarczy dać panu tylko sygnał i jej pan nas w stanie wprowadzić w świat techniki z całą jej historią.

O tak .. Innym przykładem połączenia mechaniki precyzyjnej i optyki jest spektrometr. Posiadany w mojej kolekcji przyrząd jest z 1882 roku. Stan zachowania jest idealny. Dzisiaj już za pomocą tego przyrządu nie odkryjemy nowego pierwiastka nie zbadamy skomplikowanych struktur.

Spektrometr z tamtej epoki roku miał różne zastosowania, choć jego funkcjonalność i precyzja mogły być ograniczone w porównaniu do współczesnych urządzeń. Niemniej jednak, w tamtych czasach spektrometry były używane do wielu celów naukowych i technologicznych. Oto kilka potencjalnych zastosowań spektrometru z tamtego okresu:

Spektroskopia chemiczna: Pomimo ograniczeń technologicznych tamtych czasów, spektrometr mógł być używany do analizy składu chemicznego substancji. To pozwalało na identyfikację pierwiastków lub związków chemicznych w próbkach.

Spektroskopia atomowa: Pomimo braku zaawansowanych technologii, w tamtych czasach badacze prowadzili badania nad emisją i absorpcją światła przez atomy. Spektrometr mógł być używany do tego rodzaju badań, co przyczyniło się do rozwoju teorii atomowej.

Warto zauważyć, że technologia i precyzja spektrometrów znacząco się zmieniły od 1882 roku, co pozwoliło na jeszcze szersze i bardziej zaawansowane ich zastosowania w dziedzinach nauki, przemysłu i medycyny. Jednakże, spektrometry z tamtego okresu miały swoje znaczenie w rozwoju nauki i technologii, otwierając drogę do późniejszych osiągnięć w dziedzinie spektroskopii i analizy składu substancji. Dzisiaj przyrząd służy jako ciekawostka i cenny element moich zbiorów pozostaje jednak w pełni funkcjonalny. Osobom odwiedzającym moje małe muzeum prezentuje działanie i obrazuje widma wielu pierwiastków, które także posiadam w zbiorach.

Moment nieuwagi i wylądowaliśmy z panem w świecie atomów zjawisk absorpcji światła i tego wszystkiego co nas otacza. Wracając do tytułu rozumiem, że rozumie pan mowę automatów, komputerów, robotów i może z nimi korespondować.

Bardziej czuję co potrzebują aby ich złożony system był dla mnie przyjacielski i pomocny w tym czym się na co dzień zajmuję. Ale to chyba na drugi rozdział … bo nie wiem czy mamy na tyle czasu.

Mikroskop firmy Ernst Letz Wetziar z 1920 roku

Czasu to może nie mamy aż tak dużo, tym nie mniej na dwa pytania jeszcze tak .. pytanie pierwsze .. to skąd czerpał Pan wiedzę, co było źródłem Pana zainteresowań?

Wielu przy takich pytaniach sięgających naszego dzieciństwa, bo do takiego okresu musimy sięgnąć, które jak wiemy kształtowało nasze ukierunkowanie wspomina Elementarz Falskiego .. jego prostotę, jego kolor, a przede wszystkim przekaz. Dla mnie takim elementarzem, który do dzisiaj mam głęboko w pamięci jest książka Janusza Wojciechowskiego pod tytułem „Nowoczesne zabawki”. Książka, która na tamten czas ujmowała stan rozwoju elektroniki, moim zdaniem, na światowym poziomie. Odwagi w podejmowaniu wyzwań tej książki dodawał wpis, iż może się z tymi wyzwaniami zmierzyć amator a zatem bezsprzecznie „ja”. Książkę czytałem jednym tchem. Widziałem oczyma wyobraźni to wszystko co tam opisane a u mnie już działające. Czytałem nocami pod pierzyną przy świetle latarki aby mama, która dbała o to abym się wyspał do szkoły i w odpowiednim czasie szedł spać nic nie zauważała. Budowę pierwszych radioodbiorników z którymi się zmierzyłem mam do dzisiaj przed oczyma jak i wrażenia, kiedy w mojej słuchawce pojawiały się pierwsze radiowe szumy i głos spikera. Potrafiłem wsłuchiwać się godzinami w eter zastanawiając się co jeszcze można przekazać za pomocą fal radiowych. Było to niesamowite przeżycie, że ja młody chłopak też potrafię, też mogę .. i to działa, i to dzisiaj mam to w sobie, i to mi towarzyszy przy mich rozmowach ze światem wirtualnym. Dodatkowo książki Lema rozpalały mi wyobraźnię .. To był i pozostał mój świat, który mnie, a ja jego rozumie.

Prezentacja budowy i zasady działania radia kryształkowego

Pytanie drugie .. przy tak dużym spektrum zainteresowania o jakim słyszę to ciekawy jestem jak Pan wypoczywa ? Co ładuje Pana „akumulatory” ?

To dla mnie trudne pytanie. Mimo, że wydawać by się mogło proste w odpowiedzi. Połóż się na słońcu, leż i będzie fajnie … otóż nie. Uważam się za człowieka wszechstronnego więc przechodząc z jednego obszaru moich zainteresowań w drugi, czy trzeci, czynnie wypoczywam. Nie nudzę się a wręcz mając świadomość, że moja głowa ma zadanie, wypoczywam, jestem spokojny. Na pewno towarzyszy mi muzyka, rozmowy z interesującymi ludźmi. Nie zamykam się w sobie. Często konfrontuję swoją wiedzę osiągniecia podczas rozmów i to daje mi power kiedy widzę, że moja pasja i działanie idą we właściwym kierunku..

Dziękuję za wywiad i liczę na kolejne spotkania

przez redakcja

Reklama

pompy ciepła chojnice

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.