☐ Ukazał się 20 numer „Kwartalnika Chojnickiego”

Prezentacja 20 numeru „Kwartalnika Chojnickiego”, wydawanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Chojnicach odbyła się w czwartek 27 lipca 2017 roku w Czytelni. Jak podkreśliła prowadząca spotkanie dyrektor MBP Anna Lipińska, periodyk ukazuje się już od 5 lat. Zawartość nowego numeru omówił redaktor naczelny Kazimierz Jaruszewski. Jak mówił, tematem przewodnim jest charzykowskie żeglowanie i w tym dziale znalazły się dwa artykuły – Jana Malickiego wspomnienia „Otton Weiland i moje z nim żeglowanie” oraz Jacka Klajny tekst „Klub Żeglarski Chojnice”. Drugi dział „Kwartalnika” to jak zwykle Kronika chojnicka. – Bardzo obfity dział – podkreślił prelegent. Otwiera go artykuł Weroniki Sadowskiej o bibliotecznej akcji „Dwa tygodnie z książką”, a dalej są artykuły także o innych imprezach organizowanych przez Stowarzyszenie LekTURa i MBP – o Nocy w Bibliotece i rajdzie rowerowym „Odjazdowy Bibliotekarz”. Radosław Osiński zrelacjonował przebieg tegorocznych Dni Chojnic oraz obchody 150 rocznicy urodzin Leona Janta-Połczyńskiego. Można też przeczytać artykuł Anny Marii Zdrenki o spotkaniach w bibliotece z popularnymi pisarzami i Wioletty Karpiak o programie edukacyjnym EkoPaka. Jacek Klajna zaprezentował Stowarzyszenie Miłośników Historii Gryfa Pomorskiego „Cis” Męcikał. Tę część zamyka kronika wydarzeń w okresie od kwietnia do czerwca tego roku.

Dział „Z dziejów miasta” tworzą trzy teksty – Marka Pasturczaka i Jerzego Lelwica „Nocny bój 18. Pułku Ułanów Pomorskich”, będący zapowiedzią przygotowywanej przez tych autorów książki o walkach pułku ułanów 1 września 1939 roku. Dalej jest tekst Beaty Stachowiak „Pedagogiczne inklinacje potomków Augusta Hackerta z Lichnów” oraz tekst Benona Jana Szmyta „W Chojnicach za niemieckiej okupacji…”. Chojnice i okolice tym razem poświęcone są Legbądowi w gminie Tuchola, o którym napisał Paweł Redlarski. Natomiast w Oficynie artystycznej można przeczytać rozmowę z Cecylią Badtke prowadzącą w  Charzykowach pracownię malarstwa sakralnego i wykonującą kopie obrazów sakralnych oraz renowację malarstwa sakralnego. Zaprezentowane zostały fotografie niektórych obrazów malarki. Po omówieniu treści 20 numeru, głos zabierali autorzy. Nie wszystkim jednak udało się dotrzeć na promocję. Jan Malicki podkreślił, że jego wspomnienia o Ottonie Weilandzie związane są wyłącznie z ich prywatnymi kontaktami i nie chce zajmować stanowiska po żadnej ze stron sporu dotyczącego wpływu Jana Gierszewskiego i Ottona Weilanda na rozwój charzykowskiego i polskiego żeglarstwa. Jak stwierdził, poznał Weilanda w jego pracowni kuśnierskiej i to on rozbudził w nim zainteresowania żeglarskie. – Byłem po wojnie niezatrudnionym bosmanem Weilanda. Żeglowałem na jego Róży – mówił. –
To były wspaniałe czasy i bardzo za nimi tęsknię – dodał. Drugim autorem, który wypowiedział się na spotkaniu była Beata Stachowiak. Mówiła o swojej pracy nad drzewem genealogicznym rodziny i poszukiwaniu danych o przodkach. – Szereg informacji było dla mnie zaskakujących – podkreśliła. Zdziwiło ją m.in. to, że już w pokoleniu pradziadka miała krewnych wykonujących zawód nauczyciela, a wcześniej sądziła, że ten zawód pojawił się w rodzinie w późniejszych  pokoleniach. – To taka praca detektywistyczna – mówił o poszukiwaniach. Zachęcała wszystkich, że jeśli mają trochę czasu, to warto szukać informacji o swoich rodzinach. Wspomniała o możliwościach, jakie daje internet i podała niektóre bazy internetowe, z jakich można korzystać. Podziękowała także za pomoc swojej cioci Irenie Klofczyńskiej. Głos zabrał również Andrzej Lorbiecki, pasjonat regionalnej historii. – Nie mogę zdradzać szczegółów tej książki – mówił o publikacji Marka Pasturczaka i Jerzego Lelwica „Trzeba ginąć, stąd się nie wychodzi. Krojanty – prawdy, mity, legendy”. Zauważył jednak, że będzie ona bardzo ciekawa i nazwał ją drugą odsłoną jego książki napisanej razem z Marcinem Wałdochem „Chojnice 1939”, pokazującą te wydarzenia w Krojantach w innym ujęciu. Spotkanie zakończyły rozmowy indywidualne autorów i osób obecnych na prezentacji pisma.

Tekst i foto: MBP w Chojnicach