☐ WYWIAD Z RADNYM – Maria Błoniarz Górna
Kilka słów o sobie.
Urodziłam się 9 maja 1948 roku w Chojnicach, jestem zamężna, jeden syn i troje wnuków. Wykształcenie wyższe, instruktor kulturalno-oświatowy. Zainteresowania? Najbardziej interesuje mnie pomoc tym, którzy jej potrzebują oraz działalność na rzecz sportu dzieci i młodzieży, by miały zajęcie, by nie chodziły po blokowiskach.
Jak długo jest Pani radną? Jakie są Pani największe osiągnięcia w poprzednich kadencjach? Z czego jest Pani szczególnie dumna?
Radną jestem 5 kadencję. Jako swoje największe osiągnięcie uważam to, że doprowadziłam do budowy Ośrodka Profilaktyki Rodzinnej i to z pieniędzy tzw. „kapslowych” gdzie jestem przewodniczącą miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych od 17 lat oraz otwarcie „hotelu” dla kobiet narażonych na przemoc, na ulicy Piłsudskiego.
Z jakimi problemami borykają się mieszkańcy dzielnicy, którą Pani reprezentuje?
To głównie problemy społeczne. Bezrobocie , bieda, nędza oraz różne uzależnienia. Najbardziej powszechne jest niestety uzależnienie od alkoholu.
Jak często spotyka się Pani ze swoimi wyborcami. Jak mieszkańcy mogą się z Panią kontaktować.
Mój telefon jest cały czas do dyspozycji mieszkańców. Spotykam się z mieszkańcami prawie codziennie. Są to oczywiście spotkania indywidualne. Zatrzymują mnie na ulicy i tam rozmawiamy, a niektórzy przychodzą do mnie do domu.
Jakie są według Pani największe i obecnie najpilniejsze potrzeby naszego miasta?
W pierwszej kolejności w mieście trzeba zrobić rewitalizację społeczną. Leży mi to na sercu, bo właśnie na moim osiedlu potrzeba mnóstwo pomocy, bo właśnie tu występuje szczególna kumulacja patologii i różnych problemów społecznych.
Co Pani sądzi o projekcie chojnicko-człuchowskiego miejskiego obszaru funkcjonalnego. Czy powinniśmy dążyć do utworzenia dwu-miasta.
Dwa samorządy mają znacznie łatwiejszą drogę w staraniu się o pieniądze europejskie. Program MOF to dobry sposób na ich pozyskanie. Natomiast problem utworzenia dwu-miasta był już dawno temu omawiany. Nie jestem w 100% przekonana do tego.
Gdyby udało się pozyskać dodatkowe, nieprzewidziane środki finansowe, powiedzmy 10 milionów złotych, na co by je Pani wydała?
Bym wspomogła budowę Centrum Kultury. Na pewno przeznaczyła bym to na kulturę i sport.
Jak duży, według Pani, wpływ na opinię mieszkańców miasta mają media internetowe? Czy czyta Pani na bieżąco informacje zamieszczane na chojnickich portalach?
Mają ogromny wpływ. Szkoda tylko, że niektórzy ludzie nie konfrontują tych informacji w innych źródłach i traktują je jako pewnik. Informacje powinny docierać do mieszkańców przez różne media.
Jakie ma Pani plany działania na najbliższą przyszłość. Czym chce się Pani zająć jako radna?
To przede wszystkim budowa Centrum Kultury. Obecnie problemy z zabezpieczeniem pomieszczeń na czas remontu centrum kultury. No i żeby ta Chojniczanka została w I lidze. A więc wspomaganie piłki nożnej, wspomaganie Futsalu, ale też wspomaganie kształcenia dzieci w różnych stowarzyszeniach, organizacja im wolnego czasu, by nie włóczyły się po blokowiskach. By nie „spożywały” i z nudów nie „próbowały”.
Czy planuje Pani wystartować w następnych wyborach?
Do miasta raczej nie.
A jakie ma Pani plany na zbliżające się wakacje?
Bawienie wnuków. Niestety wakacji nie ma dla babci.
A co by Pani chciała powiedzieć mieszkańcom Pani osiedla, Chojniczanom?
Bądźcie zdrowi i uśmiechnięci przez cały rok.
Reklama