Nowa Baszta do czytania

21 stycznia w sali obrad starostwa w Chojnicach Marek Kołyszko zapoznał słuchaczy z wrażeniami z lektury piętnastego numeru „Baszty”. I zachęcił do czytania. Z pasją.

„Baszta” to periodyk wydawany przez Muzeum Historyczno-Etnograficzne. Ten z numerem 15 obejmuje lata 2019 – 2021, dość trudne dla tej placówki ze względu na pandemię, która krzyżowała plany, zmuszała do zmiany terminów wydarzeń, innej ich formuły, a nawet do zamykania drzwi dla zwiedzających, co nastąpiło dwukrotnie. Dyrektorka muzeum Barbara Zagórska nie ukrywa, że ten czas – tak różny od poprzedniego – przyniósł nowe wyzwania i uczył nowych metod dotarcia do odbiorców. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło – udało się m.in. przeprowadzić kolejne prace remontowe i w większym stopniu skupić się na pracy badawczej i wydawniczej.

Co wpadło w oko Kołyszce?

Dr Marek Kołyszko, pracownik naukowy Instytutu Archeologii UMK w Toruniu, rodowity chojniczanin przyznawał, że lektura okazała się na tyle ciekawa, że nawet zrobił sobie z niej notatki. Chwalił zespół redakcyjny za poziom wydawnictwa, a przypomnijmy, że to załoga muzeum tworzy kolegium redakcyjne.

Co więc wpadło w oko Kołyszce? Komplementował prawive każdy artykuł, czy to o najstarszych wzmiankach o Brdzie, czy to o chojniczaninie, który wylądował w Japonii i kolekcjonował…latawce. Jego uwagę przykuł również tekst o badaniach zbrodni w Dolinie Śmierci w 2020 r., przy czym zaznaczał, że warto by zająć się losami pierwszej pracy na ten temat pod redakcją Wojciecha Buchholza, bo jego zdaniem to sensacyjna historia i materiał na książkę! Czytelników mogą zainteresować kulisy konserwacji baszty narożnej i Domu Szewskiego, a w wersji mikro – przywracania świetności szklanym pucharkom i sztyletom…Nie mogło zabraknąć w tym nr. sylwetki mistrzyni haftu Elżbiety Chrapkowskiej-Pociej, bo to jej misterne prace można podziwiać w Kurzej Stopie. A z opracowanych materiałów Józefa Kądzieli dowiadujemy się, że idea powstania muzeum żeglarstwa pojawiła się już w latach 70. ubiegłego wieku! Kołyszko zarekomendował też artykuł, którego jest współautorem – dotyczy on zrekonstruowania imiennej listy żołnierzy rosyjskich z czerskiego podobozu, którzy spoczywają na cmentarzu w Niebędzinie.

Odeszli, ale żyją

Najsmutniejszy jest tu dział Z żałobnej karty – mówił Kołyszko. – Wielu z tych ludzi znałem osobiście. Za wcześnie odeszli… Dobrze, że żyją w „Baszcie”

Wydawnictwo można było nabyć, a kto nie był na promocji, może go szukać w muzeum. Dla zainteresowanych życiem miasta i okolic na pewno będzie to pasjonująca lektura.

przez Redakcja Chojniczanin.pl

Reklama

pompy ciepła chojnice

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.